Branża fitness jest jedną z prężniej rozwijających się stref w Polsce.
Ilość zajęć fitness oraz różnorodność aktywności fizycznej jest ogromna. Którą zatem wybrać? Od czego zacząć?
Zacznijmy od wymienienia najważniejszych korzyści, płynących z treningu siłowego:
1. Podniesienie siły maksymalnej poprawia wszystkie zdolności motoryczne człowieka:
– Szybkość biegu. Dzięki zwiększeniu produkcji siły względem podłoża oraz większej sztywności ścięgien. Trening o wysokiej intensywności jest najlepszym stymulatorem włókien szybkokurczliwych.
– Wytrzymałość. Odpowiedni trening siłowy wpływa na pracę układu sercowo-naczyniowego, podniesienie poziomu siły jest równoznaczne z wydatniejszą pracą systemów energetycznych, co wiąże się z wyższą zdolnością magazynowania i korzystania z energii. Mówiąc prosto, jeżeli biegasz długodystansowo, zwiększając siłę mięśni jesteś w stanie rekrutować więcej jednostek motorycznych, co pozwala na polepszenie Twoich wyników.
– Wysokość wyskoku, ponieważ siła jest komponentą mocy.
– Gibkość i elastyczność mięśni i ścięgien. Dzięki budowaniu siły w pełnych zakresach ruchomości stawów Twój mózg i układ nerwowy „wiedzą”, że mogą zacząć je kontrolować. Dzieje się to dlatego, że wyłącza się odruch ochronny, który blokuje nowy zakres ruchu przed obawą kontuzji. Kontrola nerwowo-mięśniowa pozwala wkraczać Ci w nowy teren!
2. Zwiększa masę mięśniową. To chyba najbardziej zachęcający aspekt treningowy. To proste, im więcej mięśni, tym mniej tłuszczu i wyższy metabolizm spoczynkowy. Buduj mięśnie i spalaj więcej = wyglądaj lepiej!
3. Wpływa korzystnie na kości. Praca nad mięśniami idzie w parze z silnymi kośćmi. Badania mówią, że trening siłowy zwiększa mineralizację i gęstość kośćca.
4. Wspomaga pracę gospodarki hormonalnej. Przede wszystkim zmniejsza stres! Chyba każdy po treningu czuje poprawę samopoczucia i produkuję endorfin. Trening zwiększa wrażliwość na insulinę, zmniejszając przy tym ryzyko cukrzycy i poprawiając jakość snu. Oczywiście nie można zapominać o najważniejszej kwestii dla mężczyzn. Otóż tak zwane „męskie ćwiczenia” np. wyciskanie na klatkę, martwy ciąg wspomagają produkcję testosteronu.
5. Daje większą pewność siebie. Każdy pokonany dodatkowy kilogram na sztandze cieszy, budując naszą postawę w życiu codziennym. W końcu z pewnymi barierami psychicznymi mierzymy się każdego dnia.
6. Zmniejsza ryzyko kontuzji. Każdy z wymienionych wyżej elementów składa się na poprawę Twojej fizyczności. Nie ważne, czy jesteś zawodowym sportowcem, czy siedzisz za biurkiem. Masa mięśniowa chroni Twój szkielet!
A co z CARDIO? Czemu nic nie ma tu o cardio? Przecież jogging jest popularniejszy niż ciężary i do tego nas nie ogranicza!
Z doświadczenia wiem, że często CARDIO bywa tym gorszym wyborem, zarówno w budowaniu sylwetki jak i w poprawie aspektów motorycznych. Z reguły ludzie po prostu nie są gotowi fizycznie na sporty CARDIO i wybierają tę opcję, bo jest łatwiejsza.
Pamiętaj, zarzynanie kilku godzinnymi AEROBAMI nie będzie korzystne dla Twojego szeroko pojętego zdrowia!
Cardio nie może być fundamentem treningu tylko jego uzupełnieniem. Trening siłowy zwiększa tempo przemiany materii na dłużej niż trening aerobowy. Nie popadamy w skrajność i nie będziemy negować całkowicie aerobów, ponieważ są też pozytywne aspekty. Między innymi są to:
– zwiększenie oszczędzania węglowodanów (pomaga to w większym zużyciu tłuszczu jako paliwa)
– odbudowa mitochondriów
– zwiększone utlenianie tłuszczu
– lepszy transport tlenu do mięśni
– poprawia regenerację po treningową
– przyspiesza resyntezę ATP
Zatem uzupełnienie programu treningowego o pracę w systemie aerobowym (tlenowym) może wpłynąć na szybszą regenerację między seriami. Pozwoli to w przyszłości na zwiększenie objętości i gęstości treningowej jako progresji.
PODSUMOWANIE:
Trening siłowy to Twoja baza. Stosuj go minimum 2 razy w tygodniu, aby zbudować fundament. Dodając do swojego planu lekki trening CARDIO (30-45 min joggingu, bądź jazdy na rowerze, szybszy spacer) znajdziesz w końcu drogę do wymarzonego celu.